30 lipca 2008

Starociowe zakupy


Coś ostatnio udało mi się kupić na tzw starociach , oczywiście rzeczy mało przydatne, ale mające to coś , co tworzy klimat



Stare , apteczne pojemniki , swietnie spiszą się w łazience , można do nich wsypać sole do kąpieli , a nawet wlać płyn


Drewniane słoneczko-lustereczko, fajna ręczna robota, pokryte szlag metalem, wiec ktoś zadał sobie trud wykonania, a ja to doceniam.








Ciężka metalowa szafka na klucze , jeszcze nie mam na nią pomysłu , jak coś wymyśle to dam znać



Stary mlecznik , a nawet bardzo stary bo widoczne są pyłki popiołu w porcelanie , może mieć wszelakie zastosowanie np. można w nim trzymać świeży koperek lub inne zioła


PS. całośś kosztowała 20 zl , trochę się targowałam , ale to tak z sympatii bardziej . I jak tu sobie odmowić takowych starociowych zakupów .

27 lipca 2008

Miłosc do "morza"

Tęsknie za morzem , no może nie za samym morzem, a raczej za kimś kogo woda "nosi ".





Pełnia lata , a wiec czas na morskie klimaty, szum fal , gorący piasek , morska bryza - to jedynie można poczuć , ale muszle w ciepłych barwach jak najbardziej mogą gościć w każdym domu .






































24 lipca 2008

Uff - wreście skończona

W końcu udało mi się skończyć renowacje starej serwantki .Trochę to trwało , gdyż nie miała szuflady i nóg .Dorobieniem szuflady i nóg zajął się mój zaprzyjazniony stolarz , ale musiałam trochę poczekać .




Mebel pochodzi z XIX w - styl Ludwik Filip .






Ogólny stan byl dość dobry , prócz wcześniej wymienionych braków ,
w drewnie było trochę drewnojadów , a ów drewno pokryte było szpetna olejnicą .





Po usunięciu farby i pozbyciu się robali, serwantkę pomalowałam akrylem , do postarzenia użyłam specjalnej bejcy , oraz zrobiłam przetarcia , całość pokryłam woskiem do drewna .



Zastanawiam się jeszcze nad wstawieniem metalowej siatki w miejsce byłej szyby .

PS. ptak na górze to artificial
{ sztuczny }





19 lipca 2008

Francuskie klimaty z niefrancuskich sklepów


Jako wielbicielka starofrancuskich wnętrz ,wiem ze naczynia z cyny nadają domowi specyficznego prowansalskiego charakteru .



Zaleta cynowych naczyń jest nie tylko ich uroda , ale możliwość używania bez obawy, że się zniszczą .




A tak przy okazji , te stare piękne XIXw filiżanki były wyprodukowane w jednej ze Śląskich manufaktur , a wyszperane i kupione przez mojego kochanego męża , na jednym z licznych targowisk staroci w Belgii . Filiżanki są sygnowane i gdy się zorientowaliśmy, że są "nasze " moja radość sięgnęła zenitu .






14 lipca 2008

Stary- nowy żyrandol



Jakiś miesiąc temu przemalowałam swój " salonik " i mosiężny żyrandol zaczął denerwować moje oczy ,tz nie pasował do szarych ścian .Ogólnie rzecz biorąc to nie lubię złotej barwy mosiądzu i już dawno mosiężne wytwory przemalowałam , a teraz mając już wprawę zrobiłam to samo z moim ulubionym żyrandolem .


Żyrandol malowany farba tikkurila . Rzezbienia zostały podmalowane jaśniejszym odcieniem. Na wystających drutach zostanie zamocowany transparentny abażur.





i tak przy okazji inne moje przerobione oświetlenie .




Świecznik przemalowany lateksowa farba do ścian {tikkurila} ,użyłam dwa odcienie, przetarty . Ten rodzaj farby lepiej kryje niż akryl ,ma ładna fakturę i jest zmywalny.


Kinkiet malowany białym akrylem , delikatnie na rantach przetarty


tutaj przemalowany na ciemny grafit { tikkurila }



10 lipca 2008

Deska do krojenia


Jako osoba mało praktyczna postanowiłam zrobic, równie mało praktyczną deskę do krojenia . Wielkie było moje zdziwienie , gdy ów produkt okazał sie nadzwyczaj praktyczny . Deska została wycięta przez mojego znajomego stolarza , następnie do deski przyłożyłam wczesniej wycięty wzór korony { karton} i przy pomocy dość grubego, okrągłego pędzla i niewielkiej ilości farby akrylowej ,zrobiłam tło , które po wyschnięciu przetarłam , aby farba została jedynie w zagłębieniach drewna { coś jak bielenie } .Dekorowaną stronę zabezpieczyłam woskiem i dzięki temu mogę ją używać , oczywiście używam tylko lewej strony .

8 lipca 2008

Lawenda



























O lawendzie można dużo pisać .Hoduje ja od wielu lat , rośnie u mnie w ogrodzie , na tarasie , często latem doniczki z lawenda zdobią mój dom oczywiście z czasem wędrują na zewnątrz .Suszoną wieszam w kuchni i zimowa pora przypomina mi o ciepłym lecie .