Za to w paper mache ostatnio nawet probuje, bo nigdy wczesniej nie robilam, wiec z ciekawosco siegnelam, bo lubie sprawdzac swoje mozliwosci, bo kocham przestrzen, przestrzen a tym samym lustra, ktore ja zwielokrotniaja, bo urzeka mnie swiatlo, nie to oczywiste, lecz to unikalne powstale w lustrzanych odbiciach, na szklanych powierzchniach , tajemnicze.
Tak wiec majac do dyspozycji stare krysztalowe lustro, frazowane pieknie z jeszcze piekniejsza patyna na tafli, deske i puszke masy papierowej ( sklepowej niestety ) z ktorej zrobilam swoj pierwszy dekor powstala rama do lustra .
skromna dosc , takie bylo zalozenie , gdyz samo lustro ( pieknie przebarwione ) skupiac.
powinno uwage.
Oraz tak na szybko (wiecej juz niebawem) moja galeria, ktora absorbuje mnie ostatnimi czasy niefiguratywnie az. ;) Pozdrawiam Dag.