Tak niewiele i tyle szczęścia ,,, bo czyż inaczej można określić prezent ? Można jeszcze mianem "podwójnego szczęścia " . Sama świadomość posiadanie kogoś , kto Cie bezinteresownie obdarowuje , ot tak żeby sprawić Ci niespodziankę , przyjemność ,,, jest bezspornym faktem owego "szczęścia" . A przy moim uwielbieniu do rzeczy pięknych , oczywiście mierzonych moim okiem , pominięcie radości jaką sprawiło mi posiadanie tegoż prezentu , było by udawaną skromnością . Dlatego tez śmiem twierdzić iż spotkało mnie Podwójne Szczęście.


PS. no właśnie nie ma to jak komórka ,,, nią właśnie robiłam zdjęcia i za jakośc przepraszam.